Siemka
Grałem dziś bitwe Cyber vs Dark Legion Ilian na zasadach Warzone 4.0. Zaczne od przedstawienia armi potem krótki opis bitwy i na końcu pare słów o systemie.
Siły Ilian (Rafał)
Nefaryta Wojownik (Hellblaster)
Podmieniec
6 Nekromutantów (Ashnagaroth)
6 Nekromutantów (Ashnagaroth)
6 Templariuszy Ilian (Meta)
6 Templariuszy Ilian (Meta)
Merkuriańska Ochyda
Armia Cybertroniku (Qba)
Sierżant Szaserów
5 Szaserów
5 Cybercurity
5 Cybercurity
5 Cybercurity
3 Rozbójnicy
2 Skorpiony (granaty AP i PP)
2 TA-6500
Bitwa
Rozstawienie było mniej wiecej równomierne na całej linii jeśli chodzi o oddziały podstawowe. Qba wystawił Skorpiony na jednej flance, autka na drugiej i Rozbójników i Kapitana w środku. Ja ustawiłem Ochyde w centrum, Przebrańca na przeciw Skorpionów i Nefaryte na przeciwko autek. Graliśmy w nocy (widoczność do 18", -2RC na zasięgu innym niź PB).
Nie używałem magii bo nie doczytałem jak się kupuje czary. Nie miałem też pojęcia o amunicji specjalnej. I gdzie mogę znaleźć ulepszenia Biotechnologiczne i Nekrobiotyczne? Przydała by się jakaś kompilacja odnośnie tego.
Wracając do bitwy. Zacząłem ja, podbiegając Podmieńcem. Potem na zmianę podchodziliśmy oddziałami, bez strachu. Autka wypaliły w Merkuriańską Ochydę, zadając jej 3 rany. TA 6500 to nie zabawka wielkości pudełka od zapałek (size 4 to taki żart) - to istna kosiarka! Następna tura to zdecydowanie moja przewaga. Zregenerowałem ranę Ochydą i ale spudłowałem w autko. Odstrzeliłem dwa oddziały Cybercurity (ubiłem tylko jednego w każdym oddziale ale reszta uciekła). Zabiłem jednego szasera i uszkodziłem Skorpiona (strzelając z Karatachów :) ). Straty po mojej stronie były niewielkie i ograniczały sie do paru ran na Templariuszach i jednym zabitym Nekromutancie, Ranny tez został Podmieniec (czający się już w swojej naturalnej formie). W kolejnej turze zaczął Qba od ataku na moją Ochydę ze swoich samochodzików. Oczywiscie Ochyda umarła a Nefaryta dostał od drugiego samochodziku 3 kulki. Puki żywy zniszczył jedno autko, ale drugiego nie zdołał już zranić. Potem zginął od rozbójników. Na drugiej flance Skorpiony pudłowały i lekko się wycofały. Przed ich nosem Podmieniec dzielnie walczył. Nekromutanty oczyściły pole z 3 Cybercurity. Potem Podmieniec dobił 4tego i przegonił 5tego. Zastrzeliłem też paru Szaserów.
Po tym jak załatwiłem wszystkie Grunty Qby zaczęło się cieżej walczyć. Sporo pudłowałem a i Kratachy już częściej wyrzucały 18 niż 1 (nie to co w pierwszej części). Skorpiony zabiły Podmienca i rozproszyły mi oddział Nekromutantów. Rozbójnicy dobili paru Templariuszy również rozpraszając jednostkę. Potem udało mi się zranić drugie autko (rzucając 1 na strzale) i zatłuc maczugami templariuszy 1 rozbójnika oraz zranić kolejnego. Rzobójnicy zastrzelili i rozproszyli drugich Templariuszy. TA 6500 dobił i rozproszył ostatni mój oddział Nekromutantów.
Przeżyli: Sierżant Szaserów (niewiele zrobił), 2 Skorpiony (jeden rany), 1 TA 6500 (ranny), 1 Rozbójnik.
Warzone 4.0
Tak jak obiecałem będzie moja opinia na temat systemu. Grałem pierwszy raz i powiem, że jestem mile zaskoczony. Dość dobrze się grało, nie mieliśmy wielu problemów z przeskoczeniem do nowej edycji. Bałem się, że nie ogarniemy tego systemu, sporo nowych zasad o których trzeba pamiętać na polu bitwy, zacięcia broni, nowe zasady morale itd, ale w sumie w trakcie gry zasady te, zamiast zwalniać rozgrywkę (jak mi się wydawało) niesamowicie ją przyspieszają. Rozbite oddziały to mniej aktywacji do ogarnięcia, Jamy to mniej kości do rzucania. Gra nabiera dynamizmu. Warto by skompilować jakiś PDF, który byłby lepiej ogarnięty niż to co jest obecnie w sieci (ew ulepić jakiś plik do AB2.2).
Z mojej strony mogę zapewnić że warto grać, grać, grać.
Błędy
Wrzucę pomyłki lub zasady o których zapomnieliśmy. To tak, żeby pamiętać i w przyszłości ich nie powtarzać.
• Templariusze i Nefaryta Ilian mają zasadę Widzenie w Ciemności (sporo zmieniłoby w tej nocnej bitwie)
• Nekromutanci są Oddziałem Wsparcia
• TA-6500 Nie testują Morale jak zginie jeden z nich.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WZ Bitwy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WZ Bitwy. Pokaż wszystkie posty
29 września 2012
13 kwietnia 2010
Bitwa Bauhaus vs Cybertronic
Kolejny raport z bitwy pomiędzy Bauhausem i Cybertroniciem.
Siły Cyba (Qba):
4 x MK2
1 x MK2 HMG
4 x Szaser
1 x Szaser RL z AP
1 x Szaser Sgt.
1 x Szaser Kaptain
4 x Mirrormen
4 x The 19th Silent
1 x Jaeger Commando
1 x Operations Overseer
1 x Scorpion
Siły Bauhausu (Norkos):
4 x Viktors
4 x Wolfhead Dragoons
1 x Wolfhead Dragoons Sgt.
1 x Wolfhead Dragoons RL z AP
1 x Wolfhead Dragoon Kaptain
4 x Dragoons
1 x Dragoons Sgt.
1 x Dragoons Kaptain
4 x Hussars
1 x Hussars Sgt.
1 x Strike Skimmer
Pole bitwy:
Polem bitwy była opuszczona fabryka, gdzie w niektórych miejscach wystawały jakieś skałki. Było raczej gęsto, choć po obu stronach pola gry i przez środek przechodziły dość wygodne korytarze strzeleckie. Widoczność przez całą grę była normalna pomimo kilku rzutów na jej zmianę.
Misje:
Qba: Zachować Support
Norkos: nie dopuścić by przeciwnik doszedł na 3 cale od strefy rozstawienia.
Moje rozstawienie od lewej wyglądało następująco: Scorpion, MK2, Szaser Kaptain, Szaserzy, Operations Overseer, The 19th Silent. Mirrormeni byli rozstawieni napołowie Norkosa po mojej prawej stronie, mając za plecami punkt do zdobycia.
Przebieg gry:
Na początku ruszyłem wszystkim do przodu zaczepiając wroga ogniem. Strzelali Szaserzy i The 19th Silent. Udało im się w pierwszej i drugiej turze sprzątnąć 3 Hussarów. Lustrzaki prowadziły ogień zaczepny spowalniając skutecznie marsz przeciwnika do przodu. MK2 po lewej wykorzystując zasłony powoli szli do przeciwnika przejmując punkt po lewej. Po prawej Lustrzaki były hakowane przez Żelazko. Od 3 tury rozpoczęła się regularna jatka, ponieważ większość jednostek było wystawionych i mogło do siebie strzelać. Tylko jakoś Viktory ciągle miały coś na przeszkodzie do strzału. Żelazko poszło na moją prawą, ale szybko się z nim uporały moje jednostki strzeleckie. W czwartej turze MK2 śmiało ruszyli szturmem na lewej flance zabijając kilku Wolfhead Dragoons i Viktora. Wsparcie lewej flanki było dziełem Scorpiona, który popisał się „snajperskim” ustrzeleniem Wolfhead Dragoons RL. Nie wytrzymał niestety bardzo silnego ostrzału i padł w ostatniej turze. W piątej turze Jaeger Commando zajął prawy punkt, ale niestety okupił to życiem. Lustrzaki chwilę przed nim miały to zrobić, ale niestety po strzałach Żelazka, Viktorów i Wolfhead Dragoons nie wytrzymały. Pod koniec Kapitan Szaserów przejął środkowy punkt. Operations Overseer strzelał ze swojego działka głównie do Żelazka i Viktorów, ale niestety z jego szybkością ciężko było go przerzucić na piechotę.
Na końcu zostało mi:
4 x The 19th Silent
1 x MK2 HMG
1 x Szaser Kaptain z 1 raną
Jeśli dobrze pamiętam to Norkosowi zostało kilku 2 Dragoonów i ich Kapitan, Wolfhead Dragoons Kaptain, Viktor z 1 raną.
Podsumowanie:
Jeśli był by to turniej to pewnie bym szybciej schował Scorpiona by zdobyć dodatkowy punkt zwycięstwa, a tak było 3 : 1 dla mnie.
Qba
Siły Cyba (Qba):
4 x MK2
1 x MK2 HMG
4 x Szaser
1 x Szaser RL z AP
1 x Szaser Sgt.
1 x Szaser Kaptain
4 x Mirrormen
4 x The 19th Silent
1 x Jaeger Commando
1 x Operations Overseer
1 x Scorpion
Siły Bauhausu (Norkos):
4 x Viktors
4 x Wolfhead Dragoons
1 x Wolfhead Dragoons Sgt.
1 x Wolfhead Dragoons RL z AP
1 x Wolfhead Dragoon Kaptain
4 x Dragoons
1 x Dragoons Sgt.
1 x Dragoons Kaptain
4 x Hussars
1 x Hussars Sgt.
1 x Strike Skimmer
Pole bitwy:
Polem bitwy była opuszczona fabryka, gdzie w niektórych miejscach wystawały jakieś skałki. Było raczej gęsto, choć po obu stronach pola gry i przez środek przechodziły dość wygodne korytarze strzeleckie. Widoczność przez całą grę była normalna pomimo kilku rzutów na jej zmianę.
Misje:
Qba: Zachować Support
Norkos: nie dopuścić by przeciwnik doszedł na 3 cale od strefy rozstawienia.
Moje rozstawienie od lewej wyglądało następująco: Scorpion, MK2, Szaser Kaptain, Szaserzy, Operations Overseer, The 19th Silent. Mirrormeni byli rozstawieni napołowie Norkosa po mojej prawej stronie, mając za plecami punkt do zdobycia.
Przebieg gry:
Na początku ruszyłem wszystkim do przodu zaczepiając wroga ogniem. Strzelali Szaserzy i The 19th Silent. Udało im się w pierwszej i drugiej turze sprzątnąć 3 Hussarów. Lustrzaki prowadziły ogień zaczepny spowalniając skutecznie marsz przeciwnika do przodu. MK2 po lewej wykorzystując zasłony powoli szli do przeciwnika przejmując punkt po lewej. Po prawej Lustrzaki były hakowane przez Żelazko. Od 3 tury rozpoczęła się regularna jatka, ponieważ większość jednostek było wystawionych i mogło do siebie strzelać. Tylko jakoś Viktory ciągle miały coś na przeszkodzie do strzału. Żelazko poszło na moją prawą, ale szybko się z nim uporały moje jednostki strzeleckie. W czwartej turze MK2 śmiało ruszyli szturmem na lewej flance zabijając kilku Wolfhead Dragoons i Viktora. Wsparcie lewej flanki było dziełem Scorpiona, który popisał się „snajperskim” ustrzeleniem Wolfhead Dragoons RL. Nie wytrzymał niestety bardzo silnego ostrzału i padł w ostatniej turze. W piątej turze Jaeger Commando zajął prawy punkt, ale niestety okupił to życiem. Lustrzaki chwilę przed nim miały to zrobić, ale niestety po strzałach Żelazka, Viktorów i Wolfhead Dragoons nie wytrzymały. Pod koniec Kapitan Szaserów przejął środkowy punkt. Operations Overseer strzelał ze swojego działka głównie do Żelazka i Viktorów, ale niestety z jego szybkością ciężko było go przerzucić na piechotę.
Na końcu zostało mi:
4 x The 19th Silent
1 x MK2 HMG
1 x Szaser Kaptain z 1 raną
Jeśli dobrze pamiętam to Norkosowi zostało kilku 2 Dragoonów i ich Kapitan, Wolfhead Dragoons Kaptain, Viktor z 1 raną.
Podsumowanie:
Jeśli był by to turniej to pewnie bym szybciej schował Scorpiona by zdobyć dodatkowy punkt zwycięstwa, a tak było 3 : 1 dla mnie.
Qba
27 marca 2010
Bauhaus vs Cybertronic 400pts
Dziś z Norkosem rozegraliśmy 3 mikro bitwy, by trochę odetchnąć od długich bitewnych rozgrywek.
Chcieliśmy trochę pokombinować z jednostkami na bliski dystans.
Pierwsza bitwa
Moja rozpiska (Cyber):
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
Vince Diamond x 1
Reavers x 4
Reavers x 1
Norkos (Bauhaus):
Jungle Kommando x 1
Jungle Kommando Sgt. x 1
Jungle Kommando TRS x 1
Ministry Executioner x1
Ministry of Justice Legates x 4
Ministry FT x 1
Jungle Kommando Kaptain x 1
Pole gry to teren z duża ilością osłon zasłaniających widoczność. Widoczność ustaliliśmy na 12 cali.
Podsumowanie:
Gdyby nie to że miałem kilka LKM i 2 HMG to nie wiem jakbym miał dojść do walki wręcz do jednostek ze strzelbami i ambushem. Na początku udało mi się trochę z „dystansu” ściągnąć kilku Junglasów, ale wystarczyło by 1 doszedł by strzelić 2 razy ze strzelby i z Reaversów został jeden żołnierz. Na szczęście udało się resztę jakoś wykosić. Po ataku MK2 na Ministry of Justice Legates ostał sie tylko 1 i MK2 HMG. Vince dostał chyba 2 rany. Został jeszcze sierżant Reaversów.
Druga bitwa
Bitwa była całkowitym testem. Chcieliśmy sprawdzić czy cyb mający przewagę 100 pkt. jest w stanie zdobyć umocnienia Bauhausu.
Umocnienia były bronione przez:
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Do ataku na twierdzę stanęły:
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
Scorpion z AP x 1
Vince Diamond x 1
Pole gry to raczej strzelnica dla Bauhausu. Ducale siedzieli za zasłonami na 2 poziomach, natomiast ja musiałem przebiegać między murkami. Widoczność była do 18 cali.
Podsumowanie:
Na początku myślałem, że będzie krucho ze mną. Ducale byli tak porozstawiani, że tylko w kilku miejscach strzelanie z AP miało sens. Pomimo tego MK2 wspierani przez HMG szybko dostali się do fortyfikacji. Vince i Scorpion też nieźle się spisywali w dystansie. Wróg strzelał do mnie dużo jednak nie dużo to przyniosło strat, gdyż trafiali głównie na 4, ponieważ moi chowali się za murkami. Jak już wpadli na umocnienia to była totalna zagłada Bauhausu. Tak naprawdę to była zagłada, bo straciłem tylko 1 MK2 i chyba 2 było rannych. Ranny był też Scorpion. Na pewno wynieśliśmy dużo ważnych wniosków jak konstruować scenariusze.
Trzecia bitwa
Moja armia:
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
Vince Diamond x 1
Reavers x 4
Reavers x 1
Norkos:
Vulkans x 3
Vulkans Sgt. x 1
Dragoon RL z AP x 1
Dragoon Sgt. X 1
Dragoons x 4
Dragoon Kaptain x 1
Kommandant x 1
Pole gry to opuszczony plac portowy, na którym było dużo kontenerów. Wokoło nich było kilka budynków. Moim celem gry było przejęcie punktu na środku pola gry. Norkos rozłożył swe jednostki tak jak mu pasowało, a ja swoje mogłem rozstawić wg uznania. Stwierdziłem, że lepiej będzie jak ustawię się z dłuższej krawędzi pola gry. Na początku chciałem zmiękczyć wroga. Miałem do dyspozycji dużo 5 LMK-ów i 2 HMG. Udało mi się szybko ściągnąć Dragoona z RL. Vince dostał szybko 2 rany i spanikował, ale udało mu się szybko ściągnąć Komendanta. Reaversi szybko zeszli i został tylko ich sierżant. MK2 czaili się na odpowiedni moment do szturmu. Jako, że przeciwnik ciągle się czaił i czekał na mój atak wręcz. I nadszedł taki moment, kiedy to 2 Vulkany nie miały czekania. Stwierdziłem, że jest większa szansa, że nikt nie zginie z czekania. Gdy doszło do walki wręcz, to bitwa wyraźnie zaczęła się kończyć z moją przewagą. Wygrana inicjatywą dokończyła dzieła zniszczenia. Na końcu zostało mi 3 MK2, MK2 HMG, Vince z 2 ranami i sierżant Reaversów.
Grało się bardzo wesoło.
Chcieliśmy trochę pokombinować z jednostkami na bliski dystans.
Pierwsza bitwa
Moja rozpiska (Cyber):
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
Vince Diamond x 1
Reavers x 4
Reavers x 1
Norkos (Bauhaus):
Jungle Kommando x 1
Jungle Kommando Sgt. x 1
Jungle Kommando TRS x 1
Ministry Executioner x1
Ministry of Justice Legates x 4
Ministry FT x 1
Jungle Kommando Kaptain x 1
Pole gry to teren z duża ilością osłon zasłaniających widoczność. Widoczność ustaliliśmy na 12 cali.
Podsumowanie:
Gdyby nie to że miałem kilka LKM i 2 HMG to nie wiem jakbym miał dojść do walki wręcz do jednostek ze strzelbami i ambushem. Na początku udało mi się trochę z „dystansu” ściągnąć kilku Junglasów, ale wystarczyło by 1 doszedł by strzelić 2 razy ze strzelby i z Reaversów został jeden żołnierz. Na szczęście udało się resztę jakoś wykosić. Po ataku MK2 na Ministry of Justice Legates ostał sie tylko 1 i MK2 HMG. Vince dostał chyba 2 rany. Został jeszcze sierżant Reaversów.
Druga bitwa
Bitwa była całkowitym testem. Chcieliśmy sprawdzić czy cyb mający przewagę 100 pkt. jest w stanie zdobyć umocnienia Bauhausu.
Umocnienia były bronione przez:
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Ducal Militia Sgt. x 1
Ducal Militia x 4
Do ataku na twierdzę stanęły:
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
Scorpion z AP x 1
Vince Diamond x 1
Pole gry to raczej strzelnica dla Bauhausu. Ducale siedzieli za zasłonami na 2 poziomach, natomiast ja musiałem przebiegać między murkami. Widoczność była do 18 cali.
Podsumowanie:
Na początku myślałem, że będzie krucho ze mną. Ducale byli tak porozstawiani, że tylko w kilku miejscach strzelanie z AP miało sens. Pomimo tego MK2 wspierani przez HMG szybko dostali się do fortyfikacji. Vince i Scorpion też nieźle się spisywali w dystansie. Wróg strzelał do mnie dużo jednak nie dużo to przyniosło strat, gdyż trafiali głównie na 4, ponieważ moi chowali się za murkami. Jak już wpadli na umocnienia to była totalna zagłada Bauhausu. Tak naprawdę to była zagłada, bo straciłem tylko 1 MK2 i chyba 2 było rannych. Ranny był też Scorpion. Na pewno wynieśliśmy dużo ważnych wniosków jak konstruować scenariusze.
Trzecia bitwa
Moja armia:
MK2 x 4
KM2 HMG x 1
Vince Diamond x 1
Reavers x 4
Reavers x 1
Norkos:
Vulkans x 3
Vulkans Sgt. x 1
Dragoon RL z AP x 1
Dragoon Sgt. X 1
Dragoons x 4
Dragoon Kaptain x 1
Kommandant x 1
Pole gry to opuszczony plac portowy, na którym było dużo kontenerów. Wokoło nich było kilka budynków. Moim celem gry było przejęcie punktu na środku pola gry. Norkos rozłożył swe jednostki tak jak mu pasowało, a ja swoje mogłem rozstawić wg uznania. Stwierdziłem, że lepiej będzie jak ustawię się z dłuższej krawędzi pola gry. Na początku chciałem zmiękczyć wroga. Miałem do dyspozycji dużo 5 LMK-ów i 2 HMG. Udało mi się szybko ściągnąć Dragoona z RL. Vince dostał szybko 2 rany i spanikował, ale udało mu się szybko ściągnąć Komendanta. Reaversi szybko zeszli i został tylko ich sierżant. MK2 czaili się na odpowiedni moment do szturmu. Jako, że przeciwnik ciągle się czaił i czekał na mój atak wręcz. I nadszedł taki moment, kiedy to 2 Vulkany nie miały czekania. Stwierdziłem, że jest większa szansa, że nikt nie zginie z czekania. Gdy doszło do walki wręcz, to bitwa wyraźnie zaczęła się kończyć z moją przewagą. Wygrana inicjatywą dokończyła dzieła zniszczenia. Na końcu zostało mi 3 MK2, MK2 HMG, Vince z 2 ranami i sierżant Reaversów.
Grało się bardzo wesoło.
7 marca 2010
WarKloc
Wczorajsza bitwa z Qubą byla dla mnie okazją do przetestowania nowej armii. Jeszcze nigdy nie grałem wyznawcami Semai. Stwierdziłem więc, że czemu nie. Armia co prawda na proxach, ale adekwatnych.
STRONY KONFLIKTU
Cybertronic (dowodził Qba)
- Vince Diamond
- Saszerzy (LDR + 4 + RL z AP)
- Saszerzy (LDR + 4 + RL z AP)
- 4 Mirrormen
- Attille (3 + Scorpion)
- Scorpion
TOTAL: 799
Semai (dowodziłem Ja)
- Nefarytka Semai (False Orders, zaslona -4, kamuflaż 2)
- Calistonian Sundancer
- Calistonian Sundancer
- Metropolitan Prophet
- 5 Dissidents (Laser Sights)
- 5 Dissidents
- 5 Dark Huntsmen
- 5 Dark Huntsmen
- 2 Invidian Reavers
TOTAL: 796
PRZED BITWĄ
Mieliśmy standardowo 3 punkty do zdobycia. Przez całą bitwę był dzień. Nie było misji.
POLE BITWY
Mieliśmy trochę moich ruin i kupe klocków! była zabawa z robieniem terenu. Genralnie uderzyliśmy w kolor i ilość. Ten stół był kolorowy jak szalone wzje muawijhe!
BITWA
Disidenci ściągnęli pierwszą Attyle (więcej już sie im nie udało).
Moje ulubione miejsce bitwy. Mirrormeni za murkiem jeszcze nie wiedzą, że zaraz wpadnie w nie dwuosobowe stado Invidian Reaversów.
Zdjęcie sie nie pokazuje ale otwiera po kliknięciu. I cóż innego moglo się stać? Invidianie wbiegli w mirory, zadali w sumie jedną ranę. Dość kiepsko jak na szarżę.
Decydująca inicjatywa dla mirrormenów i invidian. Wygrałem ja (dzięki False Orders).
Invidianie wycieli 3 mirrorów i zostawili ostatniego z jedną raną.
Turę później dokończyli to, co zaczęli. Trochę długo się babrali z robotą, ale mialem kilka niefartownych rzutów. Zaraz po wycięciu mirrorów jeden pobiegł na saszerów i ich spanikował. Drugi zaś udwawał że idzie zająć punkt. Nie zauważył, że napatoczył się Skorpionowi pod ogon i dodtał 2 ranki.
Na stole zostało: Nefarytka i jeden Invidian (drugiego rozstrzelał saszer z AP) a po stronie Qby: 2 Attyle i Skorpion, Skorpion ze wsparcia, oddzial 2 saszerwó, oddział 3 saszerów z AP i Vince. Wynik 4:0 dla Qby.
PO BITWIE
Pora dznia i kolorowe klocki to najgorsze pole bitwy dla Semai. Cyb jechał po mnie APekami cały czas. Bardzo dobrze się spisali Invidianie. Naprawdę mocny oddział. Jeśli już zaszarżuje to robi niezłą rzeź. Szkoda, że nei mozna mieć ich wiecej w oddziale. Obecnie zastanawiam się z rozpą nad 2 razy po 2 Invidian. Jak znajde proxy to przetestuję. Dissidenci walczą nieźle. Infiltracja i 4 ruchu to naprawde dobry motyw. Dark Huntesmeni dorzy sa na zasadzki ze swoim ambushem. Ja jednak wykorzystywalem ich głównie do ataku. Sama nefarytka budzi we mnei mieszane uczucia. Ładna z niej dupa, ale ma średnie czarowanie i niskie RC. czar False Orders pomógł mi raz czy dwa. Nieźli są też snajperzy, ale straciłem ich w sumie w głupi sposób, niestety 1WD aprawia iż giną praktycznie od perwszego strzału. Metropolitan jest fajny, ale są problemy z wystwieniem go, nie bylo w zasadzie sytuacji, zeby grunty nie byly w LOS innych oddziałów. Dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja wyklułem stwora i poszatkował mnie Skorpion. Bogatrzy o doświadczenie w tej bitwie będę powoli robił armię Semai. Może zrobię jakiś kalistonian. Narazie mam problem z karabinami dla gruntów.
STRONY KONFLIKTU
Cybertronic (dowodził Qba)
- Vince Diamond
- Saszerzy (LDR + 4 + RL z AP)
- Saszerzy (LDR + 4 + RL z AP)
- 4 Mirrormen
- Attille (3 + Scorpion)
- Scorpion
TOTAL: 799
Semai (dowodziłem Ja)
- Nefarytka Semai (False Orders, zaslona -4, kamuflaż 2)
- Calistonian Sundancer
- Calistonian Sundancer
- Metropolitan Prophet
- 5 Dissidents (Laser Sights)
- 5 Dissidents
- 5 Dark Huntsmen
- 5 Dark Huntsmen
- 2 Invidian Reavers
TOTAL: 796
PRZED BITWĄ
Mieliśmy standardowo 3 punkty do zdobycia. Przez całą bitwę był dzień. Nie było misji.
POLE BITWY
Mieliśmy trochę moich ruin i kupe klocków! była zabawa z robieniem terenu. Genralnie uderzyliśmy w kolor i ilość. Ten stół był kolorowy jak szalone wzje muawijhe!
BITWA
Disidenci ściągnęli pierwszą Attyle (więcej już sie im nie udało).
Moje ulubione miejsce bitwy. Mirrormeni za murkiem jeszcze nie wiedzą, że zaraz wpadnie w nie dwuosobowe stado Invidian Reaversów.
Zdjęcie sie nie pokazuje ale otwiera po kliknięciu. I cóż innego moglo się stać? Invidianie wbiegli w mirory, zadali w sumie jedną ranę. Dość kiepsko jak na szarżę.
Decydująca inicjatywa dla mirrormenów i invidian. Wygrałem ja (dzięki False Orders).
Invidianie wycieli 3 mirrorów i zostawili ostatniego z jedną raną.
Turę później dokończyli to, co zaczęli. Trochę długo się babrali z robotą, ale mialem kilka niefartownych rzutów. Zaraz po wycięciu mirrorów jeden pobiegł na saszerów i ich spanikował. Drugi zaś udwawał że idzie zająć punkt. Nie zauważył, że napatoczył się Skorpionowi pod ogon i dodtał 2 ranki.
Na stole zostało: Nefarytka i jeden Invidian (drugiego rozstrzelał saszer z AP) a po stronie Qby: 2 Attyle i Skorpion, Skorpion ze wsparcia, oddzial 2 saszerwó, oddział 3 saszerów z AP i Vince. Wynik 4:0 dla Qby.
PO BITWIE
Pora dznia i kolorowe klocki to najgorsze pole bitwy dla Semai. Cyb jechał po mnie APekami cały czas. Bardzo dobrze się spisali Invidianie. Naprawdę mocny oddział. Jeśli już zaszarżuje to robi niezłą rzeź. Szkoda, że nei mozna mieć ich wiecej w oddziale. Obecnie zastanawiam się z rozpą nad 2 razy po 2 Invidian. Jak znajde proxy to przetestuję. Dissidenci walczą nieźle. Infiltracja i 4 ruchu to naprawde dobry motyw. Dark Huntesmeni dorzy sa na zasadzki ze swoim ambushem. Ja jednak wykorzystywalem ich głównie do ataku. Sama nefarytka budzi we mnei mieszane uczucia. Ładna z niej dupa, ale ma średnie czarowanie i niskie RC. czar False Orders pomógł mi raz czy dwa. Nieźli są też snajperzy, ale straciłem ich w sumie w głupi sposób, niestety 1WD aprawia iż giną praktycznie od perwszego strzału. Metropolitan jest fajny, ale są problemy z wystwieniem go, nie bylo w zasadzie sytuacji, zeby grunty nie byly w LOS innych oddziałów. Dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja wyklułem stwora i poszatkował mnie Skorpion. Bogatrzy o doświadczenie w tej bitwie będę powoli robił armię Semai. Może zrobię jakiś kalistonian. Narazie mam problem z karabinami dla gruntów.
18 lutego 2010
Legion Ciemności konra sprzymierzone siły Bauhausu i Imperialu
Bitwa 4 osobowa. Graliśmy 2 na 2. każdy przygotował rozpiske na 600pkt.
STRONY KONFLIKTU
Bauhaus (dowodził Norkos)
- Konrad Von Juntz
- Viktors (2)
- Viktors (2)
- Dragoons (LDR + 4+ RL z AP)
- Hussars (LDR + 4 + FT)
Imperial (dowodził Sander)
- Stg. Edward S. Murdoch (Laser Sight)
- Golden Lions (LDR + 4 + LMG)
- Golden Panters (LDR + 4)
- Regulars (LDR + 4 + HMG)
- Regulars (LDR + 4 + HMG)
Horda (dowodził Patryk)
- Valpurgius (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Necromutants (4 + FT)
- Necromutant (4 + FT)
- Cursed Legionnaries (LDR + 4 + Golem)
- Pretorian Stalkers (2 + SPEC)
- Neronian Razide
Algeroth (dowodziłem Ja)
- Alakhai (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse, The Devouring Darkness)
- Nepharite of Algeroth (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Golgotha (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Infernal Corroder (3)
- Necrotyrants (5)
- Necrotyrants (5)
- Neronian Razide
TOTAL: 592
PRZED BITWĄ
Na początku pogoda była średnia (LOS do 24"), a potem się pogorszyła (LOS do 12").
Pod koniec kazdej tury rzucaliśmy K6 piorunów. W pierwszej był chyba 1 w drugiej 6 w trzeciej 2. Piorun był traktowany jako mała templejtka z ATS10. K20 rozrzut od środka stołu.
BITWA
PO BITWIE
Imperial. Szybko rozwalilismy Imperial. Jednostki z infiltracją stały się głównym celem ataku legionu. Zrzut Złotych Lwów też był mało udany. Chłopaki zranili tylko 1 raz razyde, a potem zebrali od niej bęcki. W kolejnej turze ostatni z Lwów zginął równiez od razydy. Regularsi byli molestowani przez apokalipsy i Pretoriańskich i pod koniec zostało ich kilku. Muroch cły czas się krył. Wyszedł dopiero pod koniec bitwy i oberwał ranke. Przeżyli ranny murdoch i kilka regularsów.
Bauhaus. Dość długo się bronił i sporo wytrzymał. Złożony z najlepszych wojowników z najlepszym wyposarzeniem stanął do boju z legionem. Druzyny bauhausu dość długo się trzyały, strzelając z daleka do legionu. W trzeciej turze dwaj Infernal Corroderzy wbiegli w sam srodek bauhausu i sciagneli 1 viktora i 2 dragoonów. Drugi Viktor padł padł głównie od apokalipsy i razydy Patryka. Przeżyli: Konrad, 2 Dragonów i dowódca, Prawie cała drużyna huzarów i 2 niepełne viktory.
Horda walczyła dzielnie. Wypado wiele jedynek przy strzałach. Łowcy i legioniści skupili się na Imperialu, a Valpurgius i nekromutańci oraz razyd na Bauhausie. Szkoda tylko, że tormentor zostal zlikwidowany przed drugą aktywacją. Przeżyli: Valpurgius z połową ran, Razyda, jeden legionista i jeden Pretoriański Łowca.
Algeroth oprócz wspomnianego ataku Korroderów na centrum bauhausu, miotał apokalipsami po wszystki co sie dało. Wybił też cały skład Golden Lionów. Udało mu się tez sciagnąc regularsa z hmg, huzara lub dwóch, pare Golden Panter. Przeżyli: Alakhai, Golgota i Nefaryt bez ran. Razyda z połową (drugą ranę dostała od pioruna). Najśmieszniejszym jednak motywem było, jak 2 nekromutantów zabiło się podczas wspinaczki :D.
Poopisuję zdjęcia, jak znajde czas.
STRONY KONFLIKTU
Bauhaus (dowodził Norkos)
- Konrad Von Juntz
- Viktors (2)
- Viktors (2)
- Dragoons (LDR + 4+ RL z AP)
- Hussars (LDR + 4 + FT)
Imperial (dowodził Sander)
- Stg. Edward S. Murdoch (Laser Sight)
- Golden Lions (LDR + 4 + LMG)
- Golden Panters (LDR + 4)
- Regulars (LDR + 4 + HMG)
- Regulars (LDR + 4 + HMG)
Horda (dowodził Patryk)
- Valpurgius (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Necromutants (4 + FT)
- Necromutant (4 + FT)
- Cursed Legionnaries (LDR + 4 + Golem)
- Pretorian Stalkers (2 + SPEC)
- Neronian Razide
Algeroth (dowodziłem Ja)
- Alakhai (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse, The Devouring Darkness)
- Nepharite of Algeroth (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Golgotha (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Infernal Corroder (3)
- Necrotyrants (5)
- Necrotyrants (5)
- Neronian Razide
TOTAL: 592
PRZED BITWĄ
Na początku pogoda była średnia (LOS do 24"), a potem się pogorszyła (LOS do 12").
Pod koniec kazdej tury rzucaliśmy K6 piorunów. W pierwszej był chyba 1 w drugiej 6 w trzeciej 2. Piorun był traktowany jako mała templejtka z ATS10. K20 rozrzut od środka stołu.
BITWA
PO BITWIE
Imperial. Szybko rozwalilismy Imperial. Jednostki z infiltracją stały się głównym celem ataku legionu. Zrzut Złotych Lwów też był mało udany. Chłopaki zranili tylko 1 raz razyde, a potem zebrali od niej bęcki. W kolejnej turze ostatni z Lwów zginął równiez od razydy. Regularsi byli molestowani przez apokalipsy i Pretoriańskich i pod koniec zostało ich kilku. Muroch cły czas się krył. Wyszedł dopiero pod koniec bitwy i oberwał ranke. Przeżyli ranny murdoch i kilka regularsów.
Bauhaus. Dość długo się bronił i sporo wytrzymał. Złożony z najlepszych wojowników z najlepszym wyposarzeniem stanął do boju z legionem. Druzyny bauhausu dość długo się trzyały, strzelając z daleka do legionu. W trzeciej turze dwaj Infernal Corroderzy wbiegli w sam srodek bauhausu i sciagneli 1 viktora i 2 dragoonów. Drugi Viktor padł padł głównie od apokalipsy i razydy Patryka. Przeżyli: Konrad, 2 Dragonów i dowódca, Prawie cała drużyna huzarów i 2 niepełne viktory.
Horda walczyła dzielnie. Wypado wiele jedynek przy strzałach. Łowcy i legioniści skupili się na Imperialu, a Valpurgius i nekromutańci oraz razyd na Bauhausie. Szkoda tylko, że tormentor zostal zlikwidowany przed drugą aktywacją. Przeżyli: Valpurgius z połową ran, Razyda, jeden legionista i jeden Pretoriański Łowca.
Algeroth oprócz wspomnianego ataku Korroderów na centrum bauhausu, miotał apokalipsami po wszystki co sie dało. Wybił też cały skład Golden Lionów. Udało mu się tez sciagnąc regularsa z hmg, huzara lub dwóch, pare Golden Panter. Przeżyli: Alakhai, Golgota i Nefaryt bez ran. Razyda z połową (drugą ranę dostała od pioruna). Najśmieszniejszym jednak motywem było, jak 2 nekromutantów zabiło się podczas wspinaczki :D.
Poopisuję zdjęcia, jak znajde czas.
13 lutego 2010
Bauhaus vs Muawijhe (800pkt)
Ostatnio udało mi się zagrać 2 walki w Warrzone. Piwersza z nich na 800 przeciwko Bauhausowi. Przeciwnik Cieżki, dużo ciężkiej broni, dużo cięzkiego pancerzu. Poprowadziłem do boju szaleńców z muawijhe. Kusiły mnie nazgarothy i szybkie karnofagi, oraz magia wiatru szaleństwa.
STRONY KONFLIKTU
Bauhaus (dowodził Norkos)
- Konrad von Juntz
- Hussars (LDR + 4 + HMG)
- Dragoons (LDR + 4)
- Wolfhead Dragoons (LDR + 4 + RL z AP)
- 4 Viktors
- Strike Skimmer
TOTAL: 796
Muawijhe (dowodziłem Ja)
- Bhalaeron the Sandman (Wind of Insanity)
- Nepharite of Muawijhe (Wind of Insanity)
- Immaculate Imperceptor (Havoc Supression Granades)
- Immaculate Imperceptor (Havoc Supression Granades)
- 5 Kranofages
- 5 Kranofages
- Immaculate Furies (LDR + 3)
- Immaculate Furies (LDR + 3)
- Razyda
TOTAL: 796
PRZED BITWĄ
Pogoda o ile dobrze pamietam była dobra w pierwszej tuże, w kolejnych utrzymywał się średnia (LOS do24"), a później znów się przejaśniło.
POLE BITWY
Teren i pole tak jak na zdjęciach.
BITWA
Zdjęcia z bitwy.
PO BITWIE
Oczywiście granaty z support amunicji nie zostały użyte. Mając do wyboru pruć z Nazgarotha albo strzelic granatem zazwyczaj wybierałem tą pierwsza opcje. Karnofagi miały swoją szarże na viktory. Ale nic szczegolnego. Najwiecej zdziałały furie i nefaryci. Po stronie przeciwnika wolfheadzi niewiele zrobili byli szachowani przez karnofagi, potem z oberwali z Wind of Insanity. Przyznam Viktory są bardzo mocne i sprawiły mi sporo problemu. Skimmera udało mi się w końcu rozwalić, ale też napsół mi krwi. Dobra bitwa, ale nastenym razem dorobie drzew! Ze dwie zapomniane ruinki też by się przydały, bo naprawdę ciężko się walczy przy tak niewielkiej ilośc przedmiotów zasłaniających LOS. Przydały by się też jakieś gejzery.
STRONY KONFLIKTU
Bauhaus (dowodził Norkos)
- Konrad von Juntz
- Hussars (LDR + 4 + HMG)
- Dragoons (LDR + 4)
- Wolfhead Dragoons (LDR + 4 + RL z AP)
- 4 Viktors
- Strike Skimmer
TOTAL: 796
Muawijhe (dowodziłem Ja)
- Bhalaeron the Sandman (Wind of Insanity)
- Nepharite of Muawijhe (Wind of Insanity)
- Immaculate Imperceptor (Havoc Supression Granades)
- Immaculate Imperceptor (Havoc Supression Granades)
- 5 Kranofages
- 5 Kranofages
- Immaculate Furies (LDR + 3)
- Immaculate Furies (LDR + 3)
- Razyda
TOTAL: 796
PRZED BITWĄ
Pogoda o ile dobrze pamietam była dobra w pierwszej tuże, w kolejnych utrzymywał się średnia (LOS do24"), a później znów się przejaśniło.
POLE BITWY
Teren i pole tak jak na zdjęciach.
BITWA
Zdjęcia z bitwy.
PO BITWIE
Oczywiście granaty z support amunicji nie zostały użyte. Mając do wyboru pruć z Nazgarotha albo strzelic granatem zazwyczaj wybierałem tą pierwsza opcje. Karnofagi miały swoją szarże na viktory. Ale nic szczegolnego. Najwiecej zdziałały furie i nefaryci. Po stronie przeciwnika wolfheadzi niewiele zrobili byli szachowani przez karnofagi, potem z oberwali z Wind of Insanity. Przyznam Viktory są bardzo mocne i sprawiły mi sporo problemu. Skimmera udało mi się w końcu rozwalić, ale też napsół mi krwi. Dobra bitwa, ale nastenym razem dorobie drzew! Ze dwie zapomniane ruinki też by się przydały, bo naprawdę ciężko się walczy przy tak niewielkiej ilośc przedmiotów zasłaniających LOS. Przydały by się też jakieś gejzery.
28 grudnia 2009
Algeroth kontra Mishima kontra Cybertronic kontra Bauhaus - Bitwa 600pkt
Znów bitwa 4 osobowa. Tym razem każdy na każdego. Wspólny cel. Wykopać jak najwięcej surowców i zanieść je do swojej strefy rozstawienia. Zobaczcie jak nam poszło.
STRONY KONFLIKTU
Mishima (dowodził PanPolicjant)
- Amaretsu (Leczenie)
- Moto Yakamochi
- Demon Hunter
- 3 Phoenix Samurais
- Ronin Samurais (LDR + 4 + CKM)
- Ashigaru (LDR + 4 + LFT)
- Dragon Bike
TOTAL: 600
Cybertronic (dowodził Qba)
- Vince Diamond
- Attile (3 + SCORPION)
- 4 Machinatorzy
- People Volonteers (LDR + 4 + HMG)
- Scorpion
TOTAL: 602
Bauhaus (dowodził Norkos)
- Jungle Kommando Kaptain
- Jungle Kommandos (LDR + 4 + SPEC)
- Hussars (LDR + 4 + FT)
- Ducal Militia (LDR + 4 + RL z AP)
- Strike Skimer
TOTAL: 600
Algeroth (dowodziłem Ja)
- Alakhai the Cunning (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse) 69
- Golgotha (Apocalypse) 70
- Nepharite of Algeroth (Apocalypse) 50
- 5 Necrotyrants 90
- 5 Necrotyrants 90
- 2 Infernal Corroders 78
- Bio-Giant 152
TOTAL: 599
PRZED BITWĄ
Pogoda z nocy (LOS do 12"; -4RC na SR i -2RC jeśli oddział przeciwnika już strzelał) w pierwszej turze przeszła do świtu w drugiej (LOS do 24" -2RC na MR), a w późniejszych turach cały czas był dzień (Bez ograniczeń).
Każdy z graczy dostał 3 karłów niewolników, którzy musieli wykopać drogocenne surowce. Byli dość twardzi, żeby nie zginęli zbyt szybko, ale są to w sumie karły, wiec pancerz i wytrzymałość jak najbardziej pasują. Każdy oddział 3 karłów był dodatkową aktywacją.
Karzeł - Górnik
CC6 ST4 AC3 WD2 MV3 AR20
Ekwipunek
Kilof (CC:0 DAM:ST+6 may sweep)
POLE BITWY
Pole bitwy.
Rozstawienie Bauhausu.
Rozstawienie Legionu Ciemności.
Rozstawienie Cybertronika.
Rozstawienie Mishimy.
BITWA
Sytuacja po pierwszej turze. Gównie ruchy. Przelałem pierwszą krew. Mój Necrotyran wspinając się poślizgnął się i tak przypierolił, że mu główka odpadła.
Jungalsi właśnie strzelają do Vince'a. W kopalni (budynek z szybem) widać czarne bryłki węgla, które musieli przynieść górnicy. Machinatorzy zaraz będą szarżować na Jungalasów. Skorpion dostał od hussarów 2 strzały.
Jak widać na murku stoi tylko 4 Nekrotyranów, wspominałem o małym wypadku. Bio-Gigant wypalił 3 razy w Tiramisu (zadając jej 2 rany, ściągnąłem też CKM Roninów i zraniłem 2 Feniksów). Tiramisu zdążyła sie uleczyć tylko 1 raz. Fenisky ukryły sie za murkiem.
O własnei tu się schowali :) Piekielny Koroder wypalił ze swojego pręta i zalał kwasem 1 Feniksa i ściągnął (w 1 strzale!!!) Moto YamaheTamagotchi!. Drugi Koroder pobiegł w druga strone (wiedziałem, że na tym froncie juz nic nie zdzialałm, a ten kororder zrobił az za dużo :D). Potem 2 Nekrotyrantów zastrzeliło Feniksa tego za beczkami. To poważnie poszarpało nerwy i morale PanaPolicjanta.
Bauhaus zaszachował wejscie do kopalni przez ustawienie Skimmera na wprost niego! Vince i Skorpion ściągnęli kilku Jungalsów.
Na stole z przeodu: WIELKA KOŚC ZNISZCZENIA DAM+10. Alakhai biega po ruince, Nekrotyranci z ruiny strzelają do Smoczego Bajka.
Cybertronik. Machinatorzy szykują szarże na Jungalsów. Attile i Skorpion prja po Ashigaru.
Mishima. Ukrywający sie Feniks po prawej. Krzety - Górnicy w centrum. Ranny motor. Ostatnie chłopki z drużyny Ashigaru wyciętej przez Attile i Skoripona.
Motor wyjechał na zasięg 7" i napier!@#a po Attilach i... DUPA. Nikogo nie zranił!
Wreszcie Machinatorzy zaszarżowali. Natrzaskali kilku Jungalsom. Potem jeszcze jeden zejdzie przy aktywacji z Electro Shielda :D. Ach te nowoczesne zabawki...
Ogolny poglad na sytuacje na stole pod koniec 2-giej tury.
A teraz dla odmiany ogólny poglad na sytuacje na stole pod koniec 2-giej tury.
Ok tak wyglada sytuacja. Mishia wycięła mi mojego jednego Corrorder, drugi schował się w ruince. Machinatorzy wklepali jeszcze kilku Jungalsów a teraz 1 sie chowa za tym jasnym murkiem, a 2 siedzi w lesie i walczy z Jungal Kaptainem. Skimmer ma juz pierwszą rane z Apokalipsy. Moi dzielni Nekrotyranci zeskoczyli (jednemu sie udało, jeden sie zabił, trzeci zszedł normalnie a czwarty został w miejscu).
Nuda nic sie nie dzieje zrobiłem to zdjęcie ale w sumie bez sensu bo nic ciekawego tu nie ma ale tak sobie pomyslalem ze to zdjecie bedzie miało najdłuższy opis i chyba ma już najdłuższy a jak nie to zaraz będzie mieć jak napiszę, że w całej grze udało mi sie chyba cztery razy rzucić Apokalipse na 1, Biogigant dwa razy trafił z Obliterator Cannona na 1 (niestety w pojedyńcze cele raz w ducala i zabił i raz w Attille ale ta wybroniła na 1). Zobaczcie ten PV z prawej wyglada jakby cisnął kloca... hehehe, zart, lecimy dalej.
Mishima próbowała wystrzalać moich Kommando Necrotyrantsów, nie udało się. Zabi ich Skimer.
Mishima się poddała, rozbiegła, uciekła, spanikowała, zbrajkowała etc etc.
W tej sytuacji Cybertronik miał tylko jednego przeciwnika - Bauhaus! Skierował wszystkie ciły na niego. PV oberwali z Micicyjnej rakietnicy (przy okazji dostali też wszyscy trzej górnicy (po 1 ranie).
Skimer obrywa kolejne rany chyba z Apokalips (o ile dobrze pamietam). Miotacz w lesie załatwił 2 Machinatorów. Trzeci zosta w domku co widać na wcześniejszych zdjęciach.
Drugi Korroder biegnie do przoduu ile sił. Z tyłu wyjechał skimer, już troche poraniony. Przez dziure w dachu widać nekrotyranta i Alakhaia, którzy zachwile roz!@#$lą to Żelasko.
Cyber rozpirzył Bauhaus i teraz skupił sie na wykonywaniu misji. Ruszył wszytskie jednostki do centrum.
Bauhausowi Górnicy są już pod kopalnią. Skimmer nieżyje - spokojnie to tylko wrak. Koroder wjeżdza piłą i kwasem w Krasnale Bau. Też powoli przemieszczam sie w kierunku kopalni. Po prawej stronie 2 ducali którzy dzielnie do konca walczyli za swoją ojczyzne.
Pamietajcie dzieci, Nie używajcie Gehenny w lesie bo możecie spowodować pożar ;).
Attile wystrzelały wrogich Górników, Koroder zginłą od Ducali. Moi górnicy wspieli sie na mury kopalni jeden zrzucił towar i zszedł spowrotem a dugi poszedł po te czarne błyszczące kamyki. Potem zginął od AP skorpiona. Pazerność nie popłaca.
Bio-Gigant szarżuje na Attile lekko go raniąc.
Ponieważ wszyscy potracili najwyższe LD, a mój Alakhai miał sie całkiem dobrze wygrywałem wiekszośc inicjatyw. Ale tą przegrałem. Qba oderwał sie Attilami i próbował mnie rozsztelać Biogigusia. No zranił go troche ale na Bio-Gigancie to nie zrobiło wrażenia. Wkurwił sie tylko i rozjebał 2 roboty. W nastepnej kolejce rozjebał kolejego attile. Skorpion i Militiant Bauhausu próbowali go jeszcze zabić. Zranili go (w sumie zadali mu 7 ran).
Nefaryta zaszarżował na Skorpiona. Nic mu nie zorbił. Skorpion oddał (2 rany zadał). Następnie Biogigant wpadł i wklepał Skorpionowi, tak dla odmiany 2 rany. W nastepnej aktywacji Biogigant nic nie zorbił Skorpionowi, Ale ten też nic nie zrobił biogigantowi. Koniec końców Nefaryta wział Azogara oburącz i rozpłatał Skorpiona. W tym czasie mój górnik doniósł czarny kamyczek do mety!
Standardowo modele które przeżyły. Biogigant i Nefaryta (zostało im po 1 ranie), Alakhai i Golgotha byli w pełni sił. Łącznie 3 Nekrotyrantów i jeden Karzeł-Gónik z dwiema ranami.
PO BITWIE
Wygrałem, więc uwag będę miał mało. Mishima zrobiła OGROMNY błąd skupiając wszystko w jednym miejscu. Mogłem bezkarnie miotać Apokalipsami, Bio-giantem a nawet Corroderami po tych jednostkach, a udało mi się zrobić tyle zła, że dowódca Mishimy spanikował, a w końcu się złamał i uciekł w podskokach do domu!
Brzed Bauhausem dobrze się ukryłem i na początku Norkos mnie nie atakował, chociaż postawił Skimmera tak, że szachował moje ruchy na tej stronie pola bitewnego. Dopiero jak udało mi się troche osłabić skimmera (raz Apokalipsą z DAM 7 i raz trafił ją nekrotyrant), Norek wyjechał żelaskiem (pudłując 9 strzałów), a ja mu dobiłem ten złomiasty sprzęt :P. W tej bitwie nie zrobił wiele. Za to bardzo dobrze spisali się Jungle Kommandos, którzy wyskoczyli ze swoimi shotgunami i znacznie zmniejszyli liczebność Cybertronika. Niestety nikt nie zmniejszył liczebości oddziału Attili ze Skorpionem. Rozwalił go dpiero Bio-gigant (ale stracił 7 ran) z lekką pomocą Nefaryty (najpier nefaryta zranił jednego Attile Apokalipsą, potem Biogiguś zajebał wszystki z piąchy, w ostatniej rundzie pomógł mu też nefaryta dobijając skorpiona Azogarem). Algeroth rządzi!
STRONY KONFLIKTU
Mishima (dowodził PanPolicjant)
- Amaretsu (Leczenie)
- Moto Yakamochi
- Demon Hunter
- 3 Phoenix Samurais
- Ronin Samurais (LDR + 4 + CKM)
- Ashigaru (LDR + 4 + LFT)
- Dragon Bike
TOTAL: 600
Cybertronic (dowodził Qba)
- Vince Diamond
- Attile (3 + SCORPION)
- 4 Machinatorzy
- People Volonteers (LDR + 4 + HMG)
- Scorpion
TOTAL: 602
Bauhaus (dowodził Norkos)
- Jungle Kommando Kaptain
- Jungle Kommandos (LDR + 4 + SPEC)
- Hussars (LDR + 4 + FT)
- Ducal Militia (LDR + 4 + RL z AP)
- Strike Skimer
TOTAL: 600
Algeroth (dowodziłem Ja)
- Alakhai the Cunning (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse) 69
- Golgotha (Apocalypse) 70
- Nepharite of Algeroth (Apocalypse) 50
- 5 Necrotyrants 90
- 5 Necrotyrants 90
- 2 Infernal Corroders 78
- Bio-Giant 152
TOTAL: 599
PRZED BITWĄ
Pogoda z nocy (LOS do 12"; -4RC na SR i -2RC jeśli oddział przeciwnika już strzelał) w pierwszej turze przeszła do świtu w drugiej (LOS do 24" -2RC na MR), a w późniejszych turach cały czas był dzień (Bez ograniczeń).
Każdy z graczy dostał 3 karłów niewolników, którzy musieli wykopać drogocenne surowce. Byli dość twardzi, żeby nie zginęli zbyt szybko, ale są to w sumie karły, wiec pancerz i wytrzymałość jak najbardziej pasują. Każdy oddział 3 karłów był dodatkową aktywacją.
Karzeł - Górnik
CC6 ST4 AC3 WD2 MV3 AR20
Ekwipunek
Kilof (CC:0 DAM:ST+6 may sweep)
POLE BITWY
Pole bitwy.
Rozstawienie Bauhausu.
Rozstawienie Legionu Ciemności.
Rozstawienie Cybertronika.
Rozstawienie Mishimy.
BITWA
Sytuacja po pierwszej turze. Gównie ruchy. Przelałem pierwszą krew. Mój Necrotyran wspinając się poślizgnął się i tak przypierolił, że mu główka odpadła.
Jungalsi właśnie strzelają do Vince'a. W kopalni (budynek z szybem) widać czarne bryłki węgla, które musieli przynieść górnicy. Machinatorzy zaraz będą szarżować na Jungalasów. Skorpion dostał od hussarów 2 strzały.
Jak widać na murku stoi tylko 4 Nekrotyranów, wspominałem o małym wypadku. Bio-Gigant wypalił 3 razy w Tiramisu (zadając jej 2 rany, ściągnąłem też CKM Roninów i zraniłem 2 Feniksów). Tiramisu zdążyła sie uleczyć tylko 1 raz. Fenisky ukryły sie za murkiem.
O własnei tu się schowali :) Piekielny Koroder wypalił ze swojego pręta i zalał kwasem 1 Feniksa i ściągnął (w 1 strzale!!!) Moto YamaheTamagotchi!. Drugi Koroder pobiegł w druga strone (wiedziałem, że na tym froncie juz nic nie zdzialałm, a ten kororder zrobił az za dużo :D). Potem 2 Nekrotyrantów zastrzeliło Feniksa tego za beczkami. To poważnie poszarpało nerwy i morale PanaPolicjanta.
Bauhaus zaszachował wejscie do kopalni przez ustawienie Skimmera na wprost niego! Vince i Skorpion ściągnęli kilku Jungalsów.
Na stole z przeodu: WIELKA KOŚC ZNISZCZENIA DAM+10. Alakhai biega po ruince, Nekrotyranci z ruiny strzelają do Smoczego Bajka.
Cybertronik. Machinatorzy szykują szarże na Jungalsów. Attile i Skorpion prja po Ashigaru.
Mishima. Ukrywający sie Feniks po prawej. Krzety - Górnicy w centrum. Ranny motor. Ostatnie chłopki z drużyny Ashigaru wyciętej przez Attile i Skoripona.
Motor wyjechał na zasięg 7" i napier!@#a po Attilach i... DUPA. Nikogo nie zranił!
Wreszcie Machinatorzy zaszarżowali. Natrzaskali kilku Jungalsom. Potem jeszcze jeden zejdzie przy aktywacji z Electro Shielda :D. Ach te nowoczesne zabawki...
Ogolny poglad na sytuacje na stole pod koniec 2-giej tury.
A teraz dla odmiany ogólny poglad na sytuacje na stole pod koniec 2-giej tury.
Ok tak wyglada sytuacja. Mishia wycięła mi mojego jednego Corrorder, drugi schował się w ruince. Machinatorzy wklepali jeszcze kilku Jungalsów a teraz 1 sie chowa za tym jasnym murkiem, a 2 siedzi w lesie i walczy z Jungal Kaptainem. Skimmer ma juz pierwszą rane z Apokalipsy. Moi dzielni Nekrotyranci zeskoczyli (jednemu sie udało, jeden sie zabił, trzeci zszedł normalnie a czwarty został w miejscu).
Nuda nic sie nie dzieje zrobiłem to zdjęcie ale w sumie bez sensu bo nic ciekawego tu nie ma ale tak sobie pomyslalem ze to zdjecie bedzie miało najdłuższy opis i chyba ma już najdłuższy a jak nie to zaraz będzie mieć jak napiszę, że w całej grze udało mi sie chyba cztery razy rzucić Apokalipse na 1, Biogigant dwa razy trafił z Obliterator Cannona na 1 (niestety w pojedyńcze cele raz w ducala i zabił i raz w Attille ale ta wybroniła na 1). Zobaczcie ten PV z prawej wyglada jakby cisnął kloca... hehehe, zart, lecimy dalej.
Mishima próbowała wystrzalać moich Kommando Necrotyrantsów, nie udało się. Zabi ich Skimer.
Mishima się poddała, rozbiegła, uciekła, spanikowała, zbrajkowała etc etc.
W tej sytuacji Cybertronik miał tylko jednego przeciwnika - Bauhaus! Skierował wszystkie ciły na niego. PV oberwali z Micicyjnej rakietnicy (przy okazji dostali też wszyscy trzej górnicy (po 1 ranie).
Skimer obrywa kolejne rany chyba z Apokalips (o ile dobrze pamietam). Miotacz w lesie załatwił 2 Machinatorów. Trzeci zosta w domku co widać na wcześniejszych zdjęciach.
Drugi Korroder biegnie do przoduu ile sił. Z tyłu wyjechał skimer, już troche poraniony. Przez dziure w dachu widać nekrotyranta i Alakhaia, którzy zachwile roz!@#$lą to Żelasko.
Cyber rozpirzył Bauhaus i teraz skupił sie na wykonywaniu misji. Ruszył wszytskie jednostki do centrum.
Bauhausowi Górnicy są już pod kopalnią. Skimmer nieżyje - spokojnie to tylko wrak. Koroder wjeżdza piłą i kwasem w Krasnale Bau. Też powoli przemieszczam sie w kierunku kopalni. Po prawej stronie 2 ducali którzy dzielnie do konca walczyli za swoją ojczyzne.
Pamietajcie dzieci, Nie używajcie Gehenny w lesie bo możecie spowodować pożar ;).
Attile wystrzelały wrogich Górników, Koroder zginłą od Ducali. Moi górnicy wspieli sie na mury kopalni jeden zrzucił towar i zszedł spowrotem a dugi poszedł po te czarne błyszczące kamyki. Potem zginął od AP skorpiona. Pazerność nie popłaca.
Bio-Gigant szarżuje na Attile lekko go raniąc.
Ponieważ wszyscy potracili najwyższe LD, a mój Alakhai miał sie całkiem dobrze wygrywałem wiekszośc inicjatyw. Ale tą przegrałem. Qba oderwał sie Attilami i próbował mnie rozsztelać Biogigusia. No zranił go troche ale na Bio-Gigancie to nie zrobiło wrażenia. Wkurwił sie tylko i rozjebał 2 roboty. W nastepnej kolejce rozjebał kolejego attile. Skorpion i Militiant Bauhausu próbowali go jeszcze zabić. Zranili go (w sumie zadali mu 7 ran).
Nefaryta zaszarżował na Skorpiona. Nic mu nie zorbił. Skorpion oddał (2 rany zadał). Następnie Biogigant wpadł i wklepał Skorpionowi, tak dla odmiany 2 rany. W nastepnej aktywacji Biogigant nic nie zorbił Skorpionowi, Ale ten też nic nie zrobił biogigantowi. Koniec końców Nefaryta wział Azogara oburącz i rozpłatał Skorpiona. W tym czasie mój górnik doniósł czarny kamyczek do mety!
Standardowo modele które przeżyły. Biogigant i Nefaryta (zostało im po 1 ranie), Alakhai i Golgotha byli w pełni sił. Łącznie 3 Nekrotyrantów i jeden Karzeł-Gónik z dwiema ranami.
PO BITWIE
Wygrałem, więc uwag będę miał mało. Mishima zrobiła OGROMNY błąd skupiając wszystko w jednym miejscu. Mogłem bezkarnie miotać Apokalipsami, Bio-giantem a nawet Corroderami po tych jednostkach, a udało mi się zrobić tyle zła, że dowódca Mishimy spanikował, a w końcu się złamał i uciekł w podskokach do domu!
Brzed Bauhausem dobrze się ukryłem i na początku Norkos mnie nie atakował, chociaż postawił Skimmera tak, że szachował moje ruchy na tej stronie pola bitewnego. Dopiero jak udało mi się troche osłabić skimmera (raz Apokalipsą z DAM 7 i raz trafił ją nekrotyrant), Norek wyjechał żelaskiem (pudłując 9 strzałów), a ja mu dobiłem ten złomiasty sprzęt :P. W tej bitwie nie zrobił wiele. Za to bardzo dobrze spisali się Jungle Kommandos, którzy wyskoczyli ze swoimi shotgunami i znacznie zmniejszyli liczebność Cybertronika. Niestety nikt nie zmniejszył liczebości oddziału Attili ze Skorpionem. Rozwalił go dpiero Bio-gigant (ale stracił 7 ran) z lekką pomocą Nefaryty (najpier nefaryta zranił jednego Attile Apokalipsą, potem Biogiguś zajebał wszystki z piąchy, w ostatniej rundzie pomógł mu też nefaryta dobijając skorpiona Azogarem). Algeroth rządzi!
Subskrybuj:
Posty (Atom)