21 października 2012

Khorne Daemons vs Chaos Warriors

Grałem dziś bitwę Demony Korna na Wojowników Chaosu Niepodzielonego.
Moje były demony w składzie:
- Herald of Khorne na Juggernaucie z Armour of Khorne
- 26 Bloodletters of Khorne z Icon of Endless War
- 6 Flesh Hounds of Khorne
- 1 Soulgrinder of Chaos

Przeciwnik miał:
- Chaos Lord na Barded Chaos Steed
- Chaos Sorcerer Level 2 z Lore of Fire (czary 0 i 6)
- 5 Marauder Horsemen
- 5 Marauder Horsemen (Throwing Spears)
- 24 Chaos Marauders
- 5 Chaos Knights
- 3 Dragon Ogres




Rozstawienie (od lewej do prawej):
- Bloodletters z Heraldem (na przeciwko stała kawaleria z lordem obok niej kawaleria z oszczepami)
- Psy (na przeciw psów stał klocek piechoty z magiem)
- Soulgrinder (na przeciwko Dragon Ogry za nimi Druga Kawaleria)



Bitwa:

W turze pierwszej chaos podszedł wszystkim i wypalił mi z 2 czarów. Fireballa zdispelowałem drugi (silniejsza wersja) wszedł z irresistem i zabił mi 5 bloodletterów. Mag oberwał 1 rane.


W mojej turze klapa. Wszystkie szarze spalone. Nie było tak daleko bo ok 17" cali do przeciwnika, ale bloodletersi mimo extra kosci nie dobiegli, a psami rzuciłem same jedynki na szarze. Soulgrinder wypalił z działa i zadał 1 ranę dragon ogrowi.



Szarza konnicy chaosu i dragon ogrów. Mag znów czarował oba czary weszy w psy, i udało mu sie zabic jednego psa. W walce wyzwałem generała na pojedynek i zabiłem go, ale nie killing blowem, tylko normalnymi ciosami heralda. Bloodlettery zabiły 3 konnych, a konni zabili 3 bloodletterów. Knighci ustali z insane courage. Dragon Ogry nie zraniły Soulgrindera a same oberwały 2 rany. Uciekły, a soulgrinder wbił się w oddział Lekkiej Kawalerii.


Psy chaosu zaszarzowały piechote maruderów. Wygryzły 5 z nich, padł pies. Soulgrinder wybił 4 lekkich kawalerzystów i zaczał gonic piątego ale szybko sie zmeczył. Bloodletersi dobili kawalerie chaosu.

Dragon Ogry i lekki kawalerzysta sie zebrali. Marudy zraniły psa, wynik walki go dobił.


Soul grinder wbił sie w marauderów. Psy i soulgrinder zabili sporo marauderów (a zapomniałem uzyc thunderstompa). Maruderzy niezranili nikogo i uciekli.
Goniąc wbiłem sie w dragonogry.


Ponieważ reszta armii warriorów juz nie miała szans to skupilismy sie tylko na walce dragon ogry vs soulgrinder. Po 3 rundach walki wybiłem 2 kolesi, a oni zranili mnie raz. Potem uciekli.

Brak komentarzy: