Algeroth kontra Ilian i Kulty - Bitwa 800pkt

Algeroth (Dowodziłem ja)
- Alakhai the Cunning (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse) 69
- Golgotha (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse) 76
- Necrotyrants (5) 90
- Necrotyrants (5) 90
- Reaver Necrotransporter 128

- Valpurgius (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse, The Devouring Darkness) 75
- Praetorian Stalkers (2+ENF) 162
- Necromutants (4+FT) 104

TOTAL: 794



Ilian i Kulty (Dowodził FatMan)
- VahlDredd the Hunter (Dark Lighting)
- Karak the Keeper
- 5 Templars of Ilian (LDR+4)
- 5 Templars of Ilian (LDR+4)
- Neronian Razide

- Valpurgius (Necrovisual Simbiosis, Apocalypse)
- Praetorian Stalkers (2+ENF)
- Necromutants (5+FT)

TOTAL: 799



OPIS BITWY (napisany przez Fat Mana!)

Dziś korzystając z chwili czasu oraz chwilowej niedyspozycji Trollena spowodowanej niewyróba na studiach postanowiłem troche pomóc koledze i napisać za niego tę oto recenzje naszych ostatnich wojennych manewrów,gościnnie na jego blogu.

W ostatnich dniach jestem strasznie podkurwiony ogólną sytuacją mojej armii. Kogo nie odwiedze to dostaję w dupe, ostatnio dostałem białej gorączki przez 2 snajperów mishimy którzy masakrowali moje oddziały z wysokiej góry na drugim końcu stołu gdzie moje chłopaki mogły zapomnieć o jakimkolwiek sięgnięciu ich ze swych klamek, cóż przeżyłem to (następnym razem cie zdepcze panie policjancie, pozdrowienia i żebys złamał ręke przy malowaniu :D ). Następną bitwę też przegrałem, tym razem z cybertronikiem, chociaż zrobiłem pogrom w oddziałach przeciwnika, to jednak chińskie roboty mają duże pancerze i na dodatek sytuacja która spotkała mnie w poprzedniej bitwie, tzn wieża na końcu stołu po stronie przeciwnika na górze zasłona twarda -3, a za nią dumny cyborg skorpion z RL :( fak to nie mogło sie dobrze skonczyć do tego drugi w drużynie Atylli.

Trudno postanowiłem sobie następnym razem nie dać dupy, miałem już zaplanowany fight z Trollenem (z nim wygrałem 2 razy na 12 :D ). Poprosiłem go więc byśmy ustawili na środku stołu wielką górę. Tak więc zrobiliśmy, do tego parę domków i mniejszych murków.W pierwszej turze zaczęliśmy podchodzić gdyż duża góra zasłaniała wszystko trzeba było więc kierować się kierunku jednego z jej kranców, wstawiłem nekromutantów do domku nieopodal ;) tak by widzieli przeciwnika na drugim końcu , za nimi postawiłem dziaduszka vallpurgiusa, karaka i razyda puściłem w kierunku góry z zamiarem ominięcia jej przy samym kranću jednego lewą a drugiego prawą stroną templarów ustawiłem za murem , a val dred schował się za zasłoną twardą -3,w tym czasie Trollen wszedł do jednej z ruin swoimi zombiakami i wyglądał nimi przez okno z nadzieją że wypatrzą coś ciekawego, jego 2 oddział undeadów pochował się za jakimiś murkami po przeciwnej stronie , Alakai golghota oraz valp z drużyny Trollena podeszli pod górę , Reaver lekko się zbliżył mając w zamiarach w następnej nadjechać i zaatakować nekromutantów z domu. 2 tura, wygrałem inicjatywe korzystając z tego rzuciłem valp apokalypse poprzez oczy jednego z nekromutantów na undeady trollena wszystkimi akcjami poszło kilku, Trollen próbował wyjść zombiakami na mur 2 chlopaków wyszło ,2 zeslizgnęła sie stopa i niestety spadli,nekromuty oddały parę strzałów do nich może kogoś zabili nie pamiętam,zombie trollena z domu postrzelali się z moimi templarami nie wyrządzając na wzajem sobie wiekszej szkody,nefaryci trollena jak i moja razyda z karakiem doszli do swych ostatecznych pozycji koło góry, w końcu trollen wyjechał reaverem i ostrzelał spokojny dom w którym moi nekromutanci postanowili zamieszkać po swych ostatnich aktywacjach. Jakimś niebywałym fartem po gruuubym ostrzale domu zginął zaledwie 1 nekromutant,reaver się wycofał z powrotem,w tym momencie postanowiłem zrobić desant krakowskiej brygady spadochroniarzy po wylądowaniu łowcy zauważyli że najbliżej 2 jest reaver :/ nie za dobrze,cóż puściłem parę bąków w jego strone z kos semai, dostał rane, jeden z łowców był jednak nieco bliżej valp :D ucieszyło mnie to jednak kolo stracił swoje akcje podczas zrzutu.3 tura wygrałem test zacząłem od łowców oczywiście, moje rzuty w magazynku kos były zabójcze dla necrotransportera przyjął wiele na bary i w tym chyba 2 razy rzut na 1 :D, po tym poczęstunku auto było do kasacji.ostatni z łowców postanowił wyeliminować valp dobre rzuty i... dziadka nie ma.Po tych akcjach Trollen postanowił swymi oddziałami za wszelką cenę skupić się na łowcach skierował zombi jakie miał w ich strone i postrzelał troche zadał jakieś rany.Mój Karak ostrzelał okna domu Trollena po tym w oknach nie było widać już undeadów.Mój valp ponownie rzucił apkalipse na trolowe zombiaki z domu moich nekromów, po tym zszedł jeden reszta spanikowała.Zapomniałem że Trollen miedzy czasie zzucił swoich łowców ale na nich czekali juz moi templarzy których wczesniej ustawiałem pod tą sytuację i nie strzelałem sie za bardzo nimi z nikim innym czekając na stalkerow.Tak więc łowcy Trolla albo zabili val dreda albo zostala mu 1 rana nie pamietam ,ale napewno zostali oni zabici przez templarów karaka i nekromów w domku ;).Ok zacząłem iść razydą i nekromutantami w stronę pozostałej armii Trollena,dokładnie nie pamiętam jak to było ale u trolla golgota z alakajem próbowali cos robic jednakze na ich tylach byli lowcy a w ich kierunku podążały wspomniane przed chwilą jednostki ,cos tam postrzelali sie poczarowali,wyszło na to ze golgota zgineła od miotacza nekromutanta, alakaj od razydy chyba ale w tym momencie trolowi zostala juz tylko garstka oddziałów gruntów , które już więcej nic nie pokazały,hmmm chyba zakonczylismymy grę w turze 4 moim zwycięstwem (w koncu) ,piszę dużo razy chyba gdyż graliśmy już chwilę temu.Poniosłem dość niewielkie straty.

Szkoda że nie ma żadnego snajpera w hordzie, ilian albo kultach bo tym gram, a lole typu pana policjanta lubią sobie postawić wiezyczke na koncu strzelac do ciebie z broni dalekiego zasiegu no ale cóż od teraz bede nosił ze sobą góre :D .Do nastepnego razu.

PS. Sory za styl recenzji pisałem ją na kolanie i od niechcenia :D