Wczoraj odbyl sie trzeci Warzonowy turniej w Bedzinie. Wybralem sie razem z Norkosem.
Moja rozpiska Dark Legionu - Mucha z Hordami:
- Valpurgius (Apocalypse, Devouring Darknes, Flow Acid)
- 3 Preatorian Stalkers (ze Specem)
- 5 Necromutants (z miotaczem)
- 5 Necromutants (z miotaczem)
- Neronian Razide
- Immaculate Interceptor (granat -3 Save)
- Immaculate Furies (2 + Wodz)
- Doomsday Praclaimer
- 4 Karnophages
Armia Bauhausu Norkosa:
- Max
- Konik
- Konrad
- Kapitanka Etoilasek
- Etoilaski (z miotaczem)
- Venusjanscy (z miotaczem)
- Ducale (z CKMem)
- Ducale (z Rakieta z AP)
STOLY:
Jasnikia: Swietny pomysl na wykonanie jaskini. Szkoda ze czas nie pozwolil na lepsze wykonanie. Jest to poniekad inspiracja dla mnie do zrobienia wlasnej jaskini. Rozegralem tu druga bitwe.
Tu widac miasto (stol przygotowany przeze mnie) oraz korytarze. Niestety nie mialem okazji zagrac w korytarzach, chociaz bardzo chcialem. Rowniez mysle o czyms w stylu korytarzy ew stacja badawcza.
Opustoszale miasto po lewej, dzungala po prawej. Rozegralem na niej pierwsza bitwe. Troche pomogly mi wybuchy gejzerow :).
Ziemia niczyja i dzungla w oddali. Na dzungli zagralem trzecia bitwe.
Bunkry. Stol za nim byl rozwinieciem podziemi. Ciekawy stol, choc moze troche za bardzo skomplikowany.
I BITWA:
Legion z uzyciem Semai i Hordy. 3 infiltracje i paradeploy. Bitwa byla nieprzewidywalna do samego konca. I szala zwyciestwa przechylala sie raz w jedna raz w druga. Gralismy w nocy. To byl duzy plus dla mnie.
II BITWA:
Gralem przeciwnko Hordom. Strasznie mnie zajawila gra w jaskini. Mozna by rzez ze wlasnie do tego zostala stworzona moja armia. Valpurgius sporo zdzialal flow of acid. Miotacze nekromutantow towniez zapalaly duza ilosc piechoty przeciwnika. O nazgarotach juz nie wspomne. Bardzo duzym sukcesem okazal sie samotny karnofag, ktory dobrze wykorzystal swoje 5 minut.
Karnofag, ktory wzbudzil szacunek przeciwnika. Stworek urzadzil sobie killing spree na nekromutantach przeciwnika :).
III BITWA:
Po raz koleny legion. Tym razem Ilian i Horda oraz wodz, ktory wygral poprzedni turniej. Las skutecznie blokowal moje manewry, doswiadczony umysl przeciwnika tez. Ostatecznie przegralem do 0. Z ciekawszych wydarzen: Udalo mi sie zlamac a potem zabic Vahl'Dreada i mocno zranic Karaka.
UCZESTNICY:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz